aaa4
Gość
Dołączył: 06 Wrz 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:30, 06 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Marley wrocil i usiadl naprzeciwko mnie bez zadnego skrepowania. Rozluznilam sie.
-Doceniam to co zrobiles - powiedzialam kiedy zajadal kanapke.
-Nie mam nic innego do roboty, kiedy on rozmawia z Amelia - powiedzial Marley. - A po za tym, jezeli nadal bedzie tu mieszkac, przez cala zime, to bedzie zadowolona, jesli bedzie mogla napalic w kominku. Kto pocial dla ciebie drewno i nie zrobil z nim porzadku?
-Moj brat - powiedzialam.
-Acha - powiedzial Marley i wrocil do jedzenia.
Skonczylam grzanke i nalalam sobie drugi kubek kawy. Zapytalam Marleya czy czegos potrzebuje.
Strona | 148
-Nie dziekuje, mam wszystko - powiedzial i otworzyl paczke chipsow ziemniaczanych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|